Pavlova - uwielbiam, to moje najbardziej ulubione ciasto bezowe. Mogłabym ją jeść w kółko. Na zewnątrz jest krucha, a w środku piankowa. Podbija serca moich wszystkich przyjaciół, dla których właśnie taki torcik upiekłam w piątek.
Składniki:
- 5 białek
- 300 g drobnego cukru
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- szczypta soli
Płaską blachę wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Nagrzać piekarnik do 180°C.
Białka ze szczyptą soli ubić na sztywną pianę. Stopniowo dodawać cukier, cały czas ubijając, do powstania sztywnej i błyszczącej piany. Dodać sok z cytryny oraz mąkę ziemniaczaną ciągle miksując.
Z masy bezowej uformować dwa okręgi na blaszce, jeden o średnicy 20 cm, drugi 15 cm. Łyżką wyrównać boku ku górze. Wstawić do nagrzanego piekarnika, a po 5 minutach zmniejszyć temperaturę do 140°C i piec przez około 60 minut. Po tym czasie wyłączyć piekarnik, uchylić drzwiczki i zostawić do ostygnięcia na conajmniej godzinę. Beza może lekko popękać i się zarumienić.
Krem śmietankowo - malinowy:
- 300 ml śmietany kremówki 30% lub 36%
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżka cukru pudru
- 200 g świeżych malin + trochę więcej do posypania
Śmietankę ubić na sztywny krem, pod koniec ubijania dodać cukier puder. Dodać maliny, sok z cytryny, rozgnieść widelcem i wymieszać.
Na paterę wyłożyć większą bezę, nałożyć 60% kremu, posypać malinami, przykryć mniejszą bezę, na to resztę kremu i świeże maliny.
Błękitny i chabrowy to moje najbardziej ulubione odcienie niebieskiego. Chabrowy podkreśla niebieskie oczy i tak powstała opaska na ozdobnej, błękitnej gumeczce z chabrowy kółkiem, perełkami i białą koronkową wstążką.
Chciałabym przedstawić pierwszą szydełkową lalkę Z. - Anię. Dlaczego Ania? Bo ma rude włoski i kojarzy mi się z Anią Shirley, tą z Zielonego Wzgórza :)
Ania ma brązowe buciki z fioletowym kwiatkiem, fioletową sukienkę z kwiatkami, a we włosach ma wstążki. Jest to pierwsza szydełkowa lalka jaką zrobiłam, ale na pewno nie ostatnia, tylko ciągle czasu brak.
Moja Z. jest dla mnie ogromną inspiracją. Wszystko jest dla niej lub z myślą o niej. Mimo, że uwielbiam zakupy, szczególnie jeżeli chodzi o ciuchy. Jednak po zajściu w ciążę pewne priorytety ulegają zmianie. Tak było i ze mną. Będąc w sklepie częściej rozglądam się za rzeczami dla Z. niż dla siebie samej (stąd pojawia się częsty problem u mnie: co na siebie mam dziś włożyć?). Trochę odbiegłam od tematu...
Opaski w kwiatki? Pomysł mi się nawinął kiedy robiliśmy sesję dla Z. w jej 16 dniu życia. Fotograf, a raczej Fotografka - Viola, przyjechała do nas do domu, bo takim maluchom woli robić zdjęcia tam, gdzie dom pachnie domem. Miała ze sobą całą masę rekwizytów: opaski, spódniczki tutu, kołyskę, koce, itp. I właśnie - opaski... (Z. bardzo lubi nosić opaski, czapki, spinki, jedynie z czym obecnie walczymy to kitki).
Opaski, właściwie proste w wykonaniu, oszczędzam pieniądze (nie licząc wydanych groszy na gumkę, resztki materiałów - można wykorzystać stare ciuchy) i zostaje jeszcze satysfakcja, że zrobiłam coś sama, a moje dziecko ma coś, co nie jest zdublowane.
Poniżej zdjęcia moich dzieł, niestety Z. obecnie śpi, więc nie miałam okazji by zrobić jak wyglądają na niej, ale jak się uda to na pewno wrzucę.
Opaska z 5 płatkami kwiatów
Opaska z 3 kwiatkami
I spineczki
Moja znajoma wygrzebała gdzieś w internecie odpowiedzi ośmiolatków na różne pytania dotyczące mam. Czytając to uśmiałam się jak nigdy ;) Niektóre odpowiedzi są bardzo zaskakujące, a wyobraźnia maluchów jest naprawdę niesamowita. Z drugiej strony ciekawe skąd im się to wzięło. Miłej lektury :)
Po co Pan Bóg stworzył mamy?
1. Bo tylko mama wie, gdzie jest taśma klejąca.
2. Przede wszystkim po to, żeby był ktoś do sprzątania w domu.
3. Żeby był ktoś, kto pomoże nam się urodzić.
Jak Bóg stworzył mamy?
1. Z błota, tak jak nas wszystkich.
2. Użył czarów i super mocy, a potem mieszał i mieszał.
3. Bóg stworzył moją mamę tak samo jak mnie ale z większych części.
Z jakich składników zrobione są mamy?
1. Bóg stworzył mamy z chmurek i włosów anielskich, i wszystkiego co najładniejsze, i jeszcze dodał troszeczkę złości.
2. Mamy na pewno powstały z kości mężczyzny i ze sznurka – tak mi się zdaje.
Dlaczego Bóg dał Ci Twoją mamę a nie jakąś inną mamę?
1. Bo jesteśmy rodziną.
2. Bo Bóg wiedział, że moja mama lubi mnie o wiele bardziej, niż inne mamy.
Jaka była Twoja mama, gdy była dziewczynką?
1. Moja mama zawsze była moją mamą a nie kimś innym.
2. Nie wiem, bo mnie wtedy nie było, ale myślę, że trochę się rządziła.
3. Mówią, że kiedyś była miła.
Co Twoja mama musiała wiedzieć o Twoim tacie, zanim za niego wyszła?
1. Musiała wiedzieć, jak się nazywa.
2. Musiała wiedzieć o nim najważniejsze rzeczy. Na przykład czy kłamie? Czy pije za dużo piwa?
3. Czy zarabia co najmniej 800 dolarów na rok? Czy narkotykom mówi NIE a obowiązkom TAK.
Czemu Twoja Mama wyszła za Twojego Tatę?
1. Mój tata robi najlepsze spaghetti na świecie. A moja Mama dużo je.
2. Była za stara na to, że robić z nim inne rzeczy.
3. Moja babcia mówi, że Mama tego nie przemyślała.
Kto rządzi u Ciebie w domu?
1. Mama nie chce rządzić ale musi, bo tata to straszny fajtłapa.
2. Mama. Ja to wiem, bo widzę, jak sprawdza czy pokój jest posprzątany. Widzi nawet to, co jest pod łóżkiem.
3. Chyba mama. Ale to dlatego, że ma dużo więcej do roboty niż tata.
Czym różnią się mamusie od tatusiów?
1. Mamusie pracują w pracy i pracują w domu a tatusiowie pracują tylko w pracy.
2. Mamusie wiedzą jak rozmawiać z nauczycielami bez straszenia ich.
3. Tatusiowie są wyżsi i silniejsi, ale tak naprawdę to rządzą mamy, bo to mamę trzeba spytać czy można nocować u kolegi.
4. Mamusie to czarodziejki. Przy nich czujesz się lepiej nawet bez lekarstwa.
Co twoja mama robi w wolnym czasie?
1. Mamy nie mają wolnego czasu.
2. Mama mówi, że przez cały dzień tylko płaci rachunki.
Co trzeba by zrobić, żeby Twoja mama była doskonała?
1. W środku już jest doskonała. A na zewnątrz to przydałaby się może operacja plastyczna.
2. Cienie. Żeby wyglądała cieniej.
Gdyby w Twojej mamie można było zmienić jedną rzecz, to co byś zmieniła(-a)?
1. Ona ma fioła na punkcie porządku w moim pokoju, ciągle muszę tam sprzątać. I to by można wyrzucić.
2. Chciał(a)bym, żeby moja Mama była mądrzejsza. Wtedy by wiedziała, że to moja siostra zrobiła a nie ja.
3. Chciał(a)bym, żeby nie miała tych niewidzialnych oczu z tyłu głowy.
Jedno jest pewne: Mamy są potrzebne i niezastąpione!
Jakiś czas temu zapisałam się na wymiankę motylkową na blogu Małgosi Kozłowskiej
Moją parą była KGosia
Gosia przepięknie haftuje, sama chciałabym tak potrafić.
Motywem przewodnim był motyle, więc wysłałam do Gosi szydełkową siatkę na zakupy
Zrobiłam także różową bransoletkę na gumce i breloczek motylkowy do torby - widoczne na zdjęciu. W paczce pojechały także słodkości i różne przydasie.
Jeszcze Gosia zapytała mnie czy mogłabym zrobić coś dla jej malutkiej siostrzenicy. Moja Z. jest dla mnie wielką inspiracją, więc pomysł dla małego Szkrabka miałam od razu i tak wyszedł sweterek i opaska
Od
Gosi otrzymałam kartkę z motylem, którą Gosia sama zrobiła z pięknymi
życzeniami w środku, zakładkę do książki i dwie zawieszki - jedna z
motylem, druga z czterolistną koniczynką oraz różne przydasie :)
Prawda, że Gosia pięknie haftuje? Jak dla mnie naprawdę cudnie!
Gosia jest moją parą w jeszcze jednej wymiance, ale o niej później.
W ramach rewanżu za paczki Gosia będzie robiła hafcik do pokoju Z. Jak dostanę, na pewno się pochwalę :)
Uwielbiam wymianki!